Lekcje życia i kariery od najlepszego lidera, jaki kiedykolwiek znałem

Najlepszy przywódca, jakiego kiedykolwiek znałem, umarł niedawno. Chcę podzielić się niektórymi lekcjami, których się od niego nauczyłem, które pomogły ukształtować moją karierę.

Na jego pogrzebie rozmawiałem z kobietą, która była jego kierownikiem biura, co miało być ostatnią rolą jego kariery. "Kiedykolwiek szliśmy razem - powiedziała - i spotkałem się z ludźmi, którzy pracowali dla niego wcześniej w swojej karierze, zawsze mówili do mnie" Masz szczęście. Frank był świetnym szefem ! "I" Chciałbym móc pracować dla niego przez całą moją karierę ".

Co inspiruje tego rodzaju lojalność u innych? Jak się tego nauczył?

Oto historia Franka.

Jego pierwsza kariera: marynarka wojenna

Frank był typowym dzieckiem dorastającym w sercu Ameryki. Sprytny chłopak, którego rodzice kazali mu odrabiać lekcje, prace domowe i lekcje muzyki. Ukończył szkołę w klasie wyższej. Po ukończeniu szkoły opuścił dom dla amerykańskiej Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis w stanie Maryland tuż przed rozpoczęciem II wojny światowej.

Atak na Pearl Harbour ścisnął rygorystyczny czteroletni kurs studiów w Akademii w ciągu trzech lat i wyruszył na wojnę w wieku 22 lat. Zdobył Brązową Gwiazdę podczas wojny, trzeci najwyższy medal walki w nagrodach US Navy. Powiedział mi kiedyś o pracy zespołowej, którą udowodnili ludzie z jego oddziału, która uratowała ich przed powtarzającymi się atakami. Nigdy nie wspomniał, że wytrenował tych ludzi i zbudował ich poczucie zespołowej pracy.

Po wojnie pozostał w marynarce wojennej, ale wrócił do szkoły i uzyskał tytuł magistra inżynierii naftowej.

Niewiele osób w jego zawodzie miało w tym czasie wyższe stopnie naukowe, ale zawsze uwielbiał uczyć się i wierzył, że to pomoże mu w karierze.

Po konflikcie koreańskim i narodzinach swojego czwartego dziecka, Frank dokonał wyboru kariery, który poważnie ograniczył jego szanse na zostanie admirałem, ale pozwolił mu spędzać więcej czasu w domu z żoną i dziećmi.

Powiedział mi, że nigdy nie żałował wyboru. Po trzydziestoletniej karierze odszedł z marynarki jako kapitan.

Nowe wysokości i bezinteresowny heroizm:

Kiedy wycofał się z marynarki wojennej, szukał czegoś do zrobienia. Brał kilka lekcji w miejscowej uczelni i skończył tam wykładać matematykę. W college'u wziął klasę wspinaczki, aw wieku 55 lat wspiął się na szczyt Mount Rainier. Zrobił pięć kolejnych wejść jako lider linowy i został członkiem wszechstronnej ochotniczej ekipy ratownictwa górskiego. Pamiętam, jak opowiadał mi o kilku "dzieciakach", które zgubiły się w górach, a jego drużyna pojechała, żeby je znaleźć. Te "dzieciaki" miały po czterdziestce, ale był w lepszej kondycji i był o 20 lat starszy.

Druga kariera

Z 30-letnim doświadczeniem, z łatwością uzyskał licencję zawodowego inżyniera w kilku stanach i przez następne 15 lat pracował jako inżynier morski / mechanik. Wielu menedżerów, którzy go zatrudnili, było młodszych. Niektórzy kwestionowali jego umiejętność uczenia się nowych rzeczy lub utrzymywania tempa. Po cichu udowodnił, że wszystko jest w porządku. I otrzymał amerykański patent na jeden z jego pomysłów.

Miałem przyjemność zastąpić go na stanowisku inżyniera inżyniera w firmie projektowej. Chociaż dwóch mężczyzn zajmowało pozycję między nami, wszyscy w tej firmie, którzy go znali, mieli najwyższy osobisty i zawodowy szacunek dla niego - od prezesa firmy po byłego sekretarza.

Przejście na emeryturę?

Emerytura dla Franka nie oznaczała siedzenia w pobliżu. Pracował nad swoją grą w golfa, biegł na nartach biegowych i pozostał aktywny w swoim kościele i swojej społeczności. Zapewnił żonie pomoc techniczną i techniczną w tworzeniu trzech podręczników historii marynarki wojennej.

Jako dyrektor lokalnego Muzeum Marynarki Wojennej zaplanował i nadzorował przejście z dziesięcioletniego domu muzeum do nowej przestrzeni oddalonej o kilka przecznic. Niezastąpione artefakty, od spłaszczonej kuli po makietę łodzi podwodnej, zostały przeniesione bez strat. Przeprowadzka została zakończona zgodnie z harmonogramem.

Posłuchaj swojej matki

Ostateczna noga jego życia zawodowego rozpoczęła się niewinnie, w podróż z żoną w góry. W drodze do domu zatrzymali się w antykwariacie i zauważył wiolonczelę. Przypomniał sobie lekcje gry na wiolonczeli, które wziął jako chłopiec i zastanawiał się, czy nadal może grać.

Ćwiczył, brał lekcje i ćwiczył trochę więcej. Przeprowadził przesłuchanie do swojej lokalnej symfonii i otrzymał trzecie miejsce na wiolonczeli. (W małej orkiestrze było tylko trzech wiolonczelistów).

Frank głęboko zaangażował się w organizację symfoniczną, podobnie jak zrobił wszystko, co uważał za warte. Został wybrany do rady dyrektorów i ostatecznie został ich prezydentem. Kiedy grał swój ostatni koncert z symfonią, odniósł tak wielki sukces w budowie orkiestry, że grał drugą wiolonczelę.

Na swoich ulubionych zdjęciach jest już w smokingu i robi treningi w ostatniej chwili; jego trzyletni wnuk siedzi naprzeciw niego i "gra" na plastikowych skrzypcach.

Przywództwo

Więc co takiego było w tym zwykłym człowieku, który uczynił go tak wspaniałym przywódcą? Czy urodził się z tym? Nauczył się tego? Dlaczego ludzie, dosłownie, pójdą za nim na wojnę? Jak zdobył szacunek i lojalność żeglarzy dla admirałów; od sekretarza do prezesa firmy; od znajomego golfa do prezesa zarządu szkoły? Musiałeś tylko raz z nim popracować, żeby wiedzieć, że jest wyjątkowy. Nawet ci, którzy się z nim nie zgadzali, rozpoznawali, jak wyjątkowy i wyjątkowy był. Oto niektóre z rzeczy, które pomógł mu osiągnąć przewagę w prowadzeniu przez całe życie.

Najlepszy przywódca, jakiego kiedykolwiek znałem, umarł niedawno. Był moim ojcem. Będę za nim tęsknić.