Zapoznaj się z oszustwem typu "Bait-and-Switch"

Jak rozpoznać i unikać reklam oszukańczych.

Przynęta i Switch. Getty Images

Termin "przynęta i przełącznik" często narzeka się na konsumentów, ale rzadko stosuje się go prawidłowo. Prawne konsekwencje korzystania z rzeczywistych ofert typu "popas i przełącz" mogą być poważne i obejmować ściganie, grzywny, a nawet zamknięcie firmy.

Zatem wiedza o tym, co stanowi przynętę i przynętę, jest niezbędna. Cienista lub niecodzienna taktyka sprzedaży może nie odpowiadać twoim preferencjom, ale jeśli nie jest nielegalna, niewiele można z tym zrobić.

Zanim przejdziemy do tajników reklamy typu "popas i przełącz", spójrzmy na ogólną definicję.

Podstawowa definicja reklamy typu "pop-i-przełączaj"

W skrócie, przynęta i zmiana to działanie reklamujące towary, które są niesamowitą okazją, z wyraźnym zamiarem zastąpienia gorszych lub droższych towarów w momencie zakupu. W efekcie niesamowitą ofertą jest "przynęta", podobnie jak atrakcyjny robak czy mucha na końcu żyłki wędkarskiej. Ta oferta ma na celu zwabienie cię, ale zamiast uzyskać coś zbyt dobrego, aby mogło być prawdziwe, otrzymasz bardzo odmienną ofertę ("przełącznik"). Jest to o wiele gorszy produkt lub usługa, lub dostajesz to, co jest reklamowane, ale za znacznie większą cenę. Tak czy inaczej, każde wystąpienie jest oczywistym przypadkiem oszustwa i podlega karze na mocy prawa.

Ta praktyka jest najczęściej stosowana w urządzeniach elektronicznych, takich jak telewizory, odtwarzacze Blu-Ray, sprzęt audio i komputery, wysokiej klasy aparaty cyfrowe, obiektywy i akcesoria.

Ale to nie znaczy, że nie znajdziesz przynęty w innych obszarach. Posiłek, para butów, a nawet rodzaj dostępnej usługi internetowej można sprzedać za pomocą technik przynęty i przełącznika.

Jak działa oszustwo z przynętą i przełączaniem?

Reklamodawca przygotuje reklamę, która oferuje coś za cenę znacznie niższą niż obecna wartość rynkowa; na przykład nowy 10 "tablet z Androidem za 50 USD, gdy zwykła cena to 350 USD.

To prawie zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe, ale ta przynęta przyciąga wielu ludzi.

Klient następnie udaje się do sklepu, aby kupić tablet o wartości 50 USD i ma do wyboru kilka opcji:

  1. Tablet nie jest już dostępny, ale jest jeszcze jeden na sprzedaż za 100 USD. Jest to mniejszy tablet, gorszy pod każdym względem od reklamowanego i jest dwa razy wyższy od ceny. Po podróży do sklepu, wiele osób padnie ofiarą oszustwa i po prostu kupuj gorszy produkt zamiast zostawiać go z pustymi rękami.
  2. Tablet jest dostępny, ale w rzeczywistości kosztuje o wiele więcej niż reklama. Konsument zostanie poinformowany, że jest to model nieco inny niż reklamowany lub że reklamowany był dostępny tylko dla pierwszych 2 klientów. Tak czy inaczej, teraz to w rękach konsumenta jest kupowanie tego samego tabletu za dwie lub trzy razy większą cenę niż reklamowana. Pewna sprytna sprzedaż może łatwo zamknąć umowę.
  3. Tablet jest dostępny, ale w rzeczywistości nie jest to reklamowany tablet . Jest to raczej produkt gorszej jakości, być może taniej lub fałszywej, albo taki, który jest odnawiany lub rozebrany do najpotrzebniejszych rzeczy. Dzieje się tak z aparatami cyfrowymi, gdy reklamodawcy oferują nowy aparat za połowę ceny detalicznej, ale potem sprzedadzą coś z "szarego" rynku. To jest kamera, która nie ma być sprzedawana w Stanach Zjednoczonych i nie może pochodzić z niczego innego niż ciało. Nie będzie również mieć gwarancji. Chociaż sprzedawanie kamer szarej strefy nie jest nielegalne, niezgodne z prawem jest reklamowanie ich jako prawdziwej oferty i sprzedawanie ich bez informowania o tym konsumenta.

Co NIE jest ofertą na przynętę?

Równie ważne jest wiedzieć, co NIE jest ofertą na przynętę, ponieważ fałszywe oskarżanie kogoś o stosowanie tej taktyki może mieć ogromne konsekwencje prawne. A więc wyjaśnijmy błotniste wody tego terminu.

Oto sytuacje, w których konsumenci często twierdzą, że są przynętą, ale w rzeczywistości są to tylko przypadki pecha, błędów lub podstępnych (ale legalnych) praktyk reklamowych.

Błąd ceny

Jest to zdecydowanie najczęstszy zarzut, zwłaszcza w związku z gwałtownym wzrostem liczby forów internetowych. Reklamodawca poda produkt za cenę niespotykaną - powiedzmy 50 USD za nowy 60-calowy telewizor LCD. Jest to po prostu błąd w wycenie, jest zdecydowanie zbyt dobry, aby mógł być prawdziwy, a sklep detaliczny straciłby setki tysięcy dolarów, honorując tę ​​ofertę. Jednak sklep internetowy zaakceptuje cenę i pozwoli Ci sprawdzić się z szaloną ofertą.

Później otrzymasz e-mail z informacją, że zamówienie zostało anulowane, a pieniądze zwrócone. Ludzie płaczą "przynęta i przestaw!" ale tak nie jest. To tylko błąd, a konsument powinien wiedzieć lepiej.

Ograniczone ilości dostępne

Innym, który zaskakuje konsumentów, są oferty o ograniczonej ilości. Sklep detaliczny zarejestruje coś za 90 procent, ale będzie miał zastosowanie tylko do pierwszych 10 klientów. Potem wszyscy płacą zwykłą cenę. To nie jest przynęta i przełącznik, chyba że reklamodawca nie ujawni szczegółów oferty. Ten scenariusz jest najczęściej kwestionowany w Czarny piątek, ale nie jest to przynęta. To bardziej jak lider utraty , który prowadzi ludzi do sklepu za niewiarygodne oszczędności w nadziei, że kupią więcej.

Zręczne sformułowanie

To jest pogmatwane, ale jeśli zrobione poprawnie, to tylko kwestia niezupełnie zrozumienia sposobu, w jaki napisano reklamę. Na przykład, jeśli reklamodawca mówi "Wszystkie odtwarzacze Blu-Ray DO 90% ZNIŻKI !!!" wtedy dochodzisz do wniosku, że wszyscy gracze Blu-Ray będą masowo rabatowani. Bynajmniej. Jeśli jeden odtwarzacz Blu-ray w sklepie jest rzeczywiście sprzedawany z rabatem 90%, reklamodawca spełnił wymagania reklamy. Każdy inny gracz może mieć 5 procent zniżki. A ten, który został tak drastycznie zredukowany, mógł zostać złamany, model wyświetlania, stare, przepakowane lub brakujące elementy. Innym sposobem na użycie trudnego języka jest stwierdzenie "oferta nie jest ważna we wszystkich sklepach" lub "tylko ceny internetowe, poszczególne ceny w sklepie będą się różnić." Ponownie, niezbyt fajne, ale nie przynęta i przełącznik.

Reklama typu "Bait-and-Switch" jest nielegalna, podstępna i stanowi schronienie dla nieuczciwego biznesu. Nigdy nie ulegaj pokusie, aby go użyć. A jeśli jesteś konsumentem, nie wykrzycz tego za każdym razem, gdy przegapisz umowę; reklamodawca nie zawsze próbuje ściągnąć wełnę na oczy. Jeśli jednak jest to autentyczne oszustwo, natychmiast zgłoś to firmie.