Rozmowa z dyrektorem ds. Zasobów ludzkich Jimem Douglasem
Michael Roberts: Misją Smithsonian Institution jest "wzrost i rozpowszechnianie wiedzy." Jego wizją jest "kształtowanie przyszłości poprzez zachowanie naszego dziedzictwa, odkrywanie nowej wiedzy i dzielenie się naszymi zasobami ze światem." Jak Smithsonian operacjonalizuje to Misja i wizja?
Jim Douglas, Dyrektor ds. Zasobów Ludzkich w Instytucie Smithsonian: The Smithsonian poszukuje zróżnicowanej siły roboczej, która odzwierciedla amerykańską historię, którą codziennie udostępniamy naszym gościom za pośrednictwem naszych muzeów i inicjatyw edukacyjnych.
MR: Musi istnieć szeroki zakres prac, które ludzie mogą wykonywać dla Smithsonian. Jakie są bardziej popularne pozycje znalezione w Smithsonian i jakie wiążą się z tymi pracami?
JD: W Smithsonian istnieją setki zawodów, od opiekunów zwierząt po astrofizyków, od oficerów ochrony, przez operatorów napraw systemów użyteczności publicznej, od antropologów po historyków sztuki.
Mamy prawników, weterynarzy , specjalistów od muzeów, strażników gier i na okrągło.
MR: Na pewno są różne opcje. Kiedy uczniowie przygotowują się do ewentualnych karier ze Smithsonian, do jakich stopni powinni dążyć?
JD: Ze względu na szeroki zakres prac w Instytucie, nie ma jednego kierunku do osiągnięcia, ponieważ szukamy kandydatów w różnych zawodach.
MR: Smithsonian ma wiele możliwości stypendialnych i staży. Jedną rzeczą, której ludzie szukają w takich okazjach, jest szansa na przekształcenie tymczasowego zadania w prawdziwą pracę. Czy ludzie często przechodzą przejście z stypendium lub stażu do stałego zatrudnienia w agencji?
JD: Około dwie trzecie z naszych sześciu tysięcy pozycji to federalne służby cywilne. Wymagają one od wnioskodawców złożenia wniosku i wyboru na podstawie zasad merytorycznych. Podczas gdy niektórzy stażyści i stażyści przechodzą na zwykłe stanowiska Smithsonian, większość z nich jest wypełniona przez otwartą konkurencję. Jeden federalny program, który pozwala stażystom i absolwentom bezpośrednio na pełnoetatowe stanowiska federalne, nazywa się Pathways.
MR: Smithsonian wydaje się nieco wyjątkowy, jeśli chodzi o finansowanie kosztów osobowych. Istnieją zadania federalne i to, co nazywacie pozycjami zaufania. Jak są te dwa różne?
JD: Pozycje finansowane z bezpośrednich środków federalnych są uważane za stanowiska w federalnej służbie cywilnej, a procesy zatrudniania ogłoszone przez US Office of Personnel Management są śledzone przez Smithsonian w wypełnianiu tych stanowisk. Około jedna trzecia naszych pozycji jest finansowana ze źródeł innych niż bezpośrednie środki federalne, takie jak przychody z naszej działalności biznesowej, dotacje i kontrakty, darowizny na cele charytatywne, a nawet środki pochodzące z pierwotnego zapisu do Stanów Zjednoczonych przez Jamesa Smithsona na początku XIX wieku .
Nasze pozycje zaufania nie są w federalnej służbie cywilnej, ale staramy się równoważyć wynagrodzenia i świadczenia równolegle.
MR: Smithsonian ma tak wiele wyspecjalizowanych stanowisk. Wydawałoby się, że pracownik może znaleźć niszę i pozostać w niej przez długi czas. Ile osób zwykle przebywa w agencji?
JD: Jest różny, ale mamy wiele osób, które poświęciły całą swoją karierę Smithsonianowi. Są one często spotykane na polach kuratorskich, gdzie wielu naszych pracowników jest ekspertami w swoich dziedzinach. Liczba jest produktywnymi członkami personelu, którzy są tutaj od ponad 50 lat. Mamy również wiele osób, które przeszły na emeryturę, ale zachowują status emeritusa i nadal wnoszą swój wkład w swoją specjalizację. Często pełnią rolę cenionych mentorów dla tych, którzy przechodzą przez szeregi.
MR: Jak wiesz, najlepsze miejsca do pracy w federalnym rządzie to ankieta satysfakcji pracowniczej administrowana corocznie pracownikom federalnym. W rankingu w 2013 r. Smithsonian Institution został uznany za drugą najlepszą agencję średniej wielkości. Do czego przypisujesz to mocne pokazywanie?
JD: Ludzie uważają, że mogą wnieść pozytywny wkład. Smithsonian to instytucja ucząca się i każdy pracownik rozumie, że odgrywa on rolę w realizacji naszej misji prowadzenia badań, edukowania społeczeństwa poprzez osobiste wizyty w naszych muzeach, a także cyfrowo na całym świecie.
MR: Chciałbym przejść od rozmowy o Smithsonianie jako całości, aby omówić twoją historię. Osoby, które dopiero rozpoczynają służbę publiczną, mogą mieć zaufanie do kogoś, kto z powodzeniem zrobił karierę w pracy rządowej. Profesjonalnie mówiąc, w jaki sposób dotarłeś do miejsca, w którym teraz jesteś?
JD: Po ukończeniu szkoły średniej przeprowadziłem się do Waszyngtonu i znalazłem pracę w agencji federalnej, najpierw jako analityk zarządzania, a później w dziedzinie stosunków pracy. Przeniosłem się do Smithsonian i ostatecznie poszedłem do szkoły prawniczej w nocy i przeniosłem się do Smithsonian Office of General Counsel, awansując na zastępcę głównego radcy prawnego na wiele lat. Potem zmieniłem karierę i stałem się szefem zasobów ludzkich w Instytucie, w którym obecnie jestem.
MR: Spędziłeś ponad trzy dekady swojej kariery u Smithsonian. Co tak długo trzyma cię w agencji?
JD: Lubię uczyć się o tematach eklektycznych, więc jakie jest lepsze miejsce? Ponadto mam wielu inteligentnych i interesujących kolegów, z którymi codziennie pracuję. A misja Smithsonian - poszerzająca i rozpowszechniająca wiedzę dla świata - rezonuje ze mną.
MR: Na koniec, jaką radę masz dla kogoś, kto rozważa karierę w służbie publicznej?
JD: Jest satysfakcjonujące wiedzieć, że podjęliście wysiłek, i miejmy nadzieję, różnicę, aby poprawić życie innych.
Opublikowano 11 lutego 2014.