Dlaczego wprowadzenie demo do etykiety nagrania to zły pomysł

Kiedy chcesz, aby decydenci z wytwórni płytowej słuchali twojego demo , pomysł zatrzymania się przy biurku z płytą CD w ręku jest kuszący. Ale czy to zawsze dobry pomysł? REWELACYJNY NO.

Dlaczego wprowadzenie demo do etykiety nagrania to zły pomysł

Prawie w każdym przypadku odrzucenie przez wytwórnię płytową niezapowiedzianej, by dać im wersję demonstracyjną, ma odwrotny skutek i oto dlaczego:

Zasady demonstracji nagrań etykiet

Prawie każda wytwórnia ma politykę demonstracyjną wyraźnie wymienioną na swojej stronie internetowej - podążaj za nią do listu.

Polityka demonstracyjna nie ma na celu zniechęcenia. Istnieje, aby ustanowić skuteczną metodę radzenia sobie z demami, które wlewają się nawet w najmniejsze etykiety. Etykieta chce dać twojemu demo szansę, na którą zasługuje lub, alternatywnie, zaoszczędzić ci marnowania czasu na zbliżanie się do etykiety, która nie może być pomocna.

Tutaj znajdziesz również akceptowalne formaty demo (np. CD, pliki mp3), ich adres pocztowy, nazwę konkretnego demo (A & R), do kogo powinieneś zaadresować swój pakiet, oraz dalsze wytyczne wskazujące, czy jest to akceptowalne aby zadzwonić lub wysłać e-mail.

Teraz zastrzeżenie: każda reguła ma wyjątki. Może się zdarzyć, że na etykiecie będą pojawiać się zaproszeni goście, a tam bez wątpienia jest jakiś muzyk, który zawarł umowę, wchodząc do wytwórni z demo. Najlepiej jednak z demonstracjami trzymać się wytycznych.