Wsparcie wycieczek przez koncerny przemysłu muzycznego
Biznes muzyczny drastycznie się zmienił w odpowiedzi na różne kryzysy i możliwości cyfryzacji. W ramach tej czasami niesamowitej, czasem niepokojącej transformacji, niektóre firmy i wybitni artyści rozwinęli niemal całkowicie rozróżnienie między zarządzaniem artystami, zarządzaniem trasami i wytwórnią płytową, częścią trendu do monetyzacji wszystkiego, co wiąże się z artystą i jej muzyka. Końcówką tego trendu może być artystka, która jest właścicielem własnej wytwórni. Czy w takim przypadku artysta nie ma gdzie szukać pomocy w trasie lub ma pełną kontrolę nad budżetem wsparcia wycieczek? Dla wielkich artystów, ten drugi z pewnością; dla innych bardziej bez wsparcia w trasie.
Wsparcie dla Small Label Tour
Touring jest niezwykle drogi, więc nie jest zaskakujące, że wsparcie w trasie stało się trudne, szczególnie w przypadku muzyki indie .
Jest to stały i rosnący trend; teraz tylko największe supergwiazdy mogą uzyskać znaczące wsparcie w trasie. Jest kilka powodów:
- Ponieważ sprzedaż albumów zmniejszyła się, często zastępując je cyfrowymi wersjami singli, wytwórnie niezależne mogą nie mieć wystarczająco dużo pieniędzy, aby zapłacić rachunek
- Zwroty z opłat za wsparcie w trasie nie są gwarantowane, zwłaszcza w przypadku wycieczek, które są głównie promocyjnymi wycieczkami zaprojektowanymi, aby pomóc zespołowi zbudować bazę fanów - wycieczka może pomóc zespołowi znaleźć publiczność, ale może nie bezpośrednio przekładać się na wystarczającą sprzedaż rekordową, aby zrównoważyć inwestycja.
Jeszcze przed rewolucją cyfrową wsparcie dla małych grup wydawało się tym i innym mniej lub bardziej wbudowanym problemom. Często wyjazdów udało się poszerzyć bazę fanów - ale w ten sposób umożliwił przejście artysty od małej wytwórni do majora. W innych przypadkach, tak jak w przypadku przełomowej, ale i nazistowskiej grupy muzycznej Stomu Yamashta, nawet silne wsparcie wycieczek oferowane przez adeptów, promotora muzyki, producenta i szefa wytwórni Clive'a Davisa ostatecznie zakończyło się bez wypłaty. Nawiasem mówiąc, była to grupa, w której prawie każdy członek był gwiazdą lub supergwiazdą, w tym Stevie Winwood, krautrock i pionier EDM, Klause Schultz, Al Demiola i perkusista Santany, Michael Shrieve. A było ich więcej - jedenastoosobowy zespół, w którym każdy członek miał bazę fanów. Fani niekoniecznie chcieli zobaczyć wszystkich 11 na scenie w tym samym czasie.
Co może być podstawową lekcją trendu w kierunku niewielkiego lub żadnego wsparcia w zakresie trasy dla większości muzyków: nie można naciskać na strunę . Współczesne podejście kierowników wycieczek i wytwórni wydaje się teraz takie, że albo nowy zespół odniesie sukces bez wsparcia trasy, ponieważ publiczność naprawdę chce je usłyszeć (nawet jeśli nie wiedzą o tym, dopóki nie złapią ich na bolesnym , bez budżetu, pierwsza trasa) lub ostatecznie publiczność tak naprawdę nie robi i żadna kwota pieniędzy na wycieczkę ostatecznie nie zmieni.