Nauczyć się myśleć jak prawnik

(Guest Author Henry Dahut, Esq.)

Pisarz gościnny Henry Dahut, Esq. , autor Marketing The Legal Mind i założyciel GetTrouble.com, zapewnia wgląd w naukę myślenia jak prawnik .

Ostrożny. Kariera prawna może zmienić sposób myślenia.

Zapytany, dlaczego zostałem prawnikiem, zwykle mówię, ponieważ wydawało się to mądre. W przeciwieństwie do moich kolegów z klasy z prawem, nie miałem złudzeń, że stałem się albo wielkim adwokatem, albo prawnikiem.

Wszystko czego chciałem, to miły dochód i godna szacunku stacja w życiu. Dla mnie prawo było bezpiecznym wyborem kariery, a nie pasją.

Moim jedynym zmartwieniem było to, że jako twórczy, pełen emocji, prawostronny typ, nie byłbym w stanie zmusić mojego umysłu do robienia tego, o czym myślą prawnicy, by myśleć jak prawnicy. Ale stary i nieco nietrzeźwy prawnik, którego spotkałem w browarze, powiedział mi, że prawdziwe niebezpieczeństwo polega na tym, że gdy zacznie się myśleć jak prawnik, trudno będzie myśleć w inny sposób.

Proces ten rozpoczął się w pierwszym dniu szkoły prawniczej, kiedy dziekan powiedział naszej skamieniałej klasie pierwszego roku, że zanim będziemy mogli zostać prawnikami, musimy nauczyć się myśleć jak prawnicy. Jeden z uczniów miał odwagę zapytać dziekana, skąd się dowiemy, kiedy nauczył się myśleć jak prawnicy. Dziekan odstrzelił, kiedy zarabiasz na myślenie!

Wkrótce przekonałem się, że myślenie w stylu prawników w rzeczywistości oznaczało zmianę naszych struktur rozumowania. Na przykład pamięć, choć ważna dla sukcesu w szkole prawniczej, stała daleko w tyle, aby nauczyć się rozumować jak prawnik.

Profesorowie prawa nie podobają się niczym innym, jak wyplenieniu studentów, którzy mogliby dobrze zapamiętać, ale nie potrafili przemyśleć problemów na nogach.

Myślenie jak prawnik

Myślenie jak prawnik wymaga myślenia w ramach indukcyjnych i dedukcyjnych form rozumowania. Jako studenci prawa wkroczyliśmy w świat rygorystycznego dialogu, w którym abstrakcje są formułowane, a następnie opisywane - zwykle prowadzące do odkrycia ogólnej zasady lub reguły, którą następnie odróżnia się od innej ogólnej reguły.

Dowiedzieliśmy się, jak zawęzić i zintensyfikować naszą koncentrację. W duchu Pawłowskim zostaliśmy nagrodzeni, gdy wykonaliśmy te zadania dobrze i wyśmiewaliśmy się, gdy źle je wykonywaliśmy. Proces nauczył nas, jak myśleć defensywnie: nauczyliśmy się chronić naszych klientów (i nas samych) i dlaczego musieliśmy postępować powoli, znajdować pułapki, mierzyć i obliczać ryzyko. A przede wszystkim, nigdy, przenigdy nie pozwól im zobaczyć, jak się pocisz!

Wkrótce odkryliśmy, że jest więcej pracy, niż moglibyśmy realistycznie zrealizować - o ile oczywiście nie spędzaliśmy prawie każdej godziny w pogoni za wiedzą prawniczą. Konkurencyjny charakter procesu uczenia się doprowadził nas jeszcze bardziej, wzmacniając niektóre poglądy i percepcje, jednocześnie zmniejszając inne - wszystko to ostatecznie zmieniłoby naturę naszego myślenia. Celem było oczywiście, abyśmy stali się racjonalnymi, logicznymi, kategorycznymi, liniowymi myślicielami - wyszkolonymi do oddzielania tego, co jest rozsądne od tego, co nie jest, a co jest prawdą, od tego, co jest fałszywe.

Nauczywszy się myśleć w nowy sposób, mieliśmy mniejszą tolerancję na niejednoznaczność. Powstała nowa struktura mentalna - nowy zestaw soczewek, dzięki którym można zobaczyć strukturę ludzkich spraw. To było wszystko, na co mieliśmy nadzieję - wielki krok naprzód; rodzaj intelektualnej transcendencji.

Mieliśmy wszelkie powody, by sądzić, że wkrótce będziemy musieli myśleć.

Nowa perspektywa świata

Okazuje się, że miałem wystarczająco dużo umiejętności lewego mózgu, aby przeprowadzić mnie przez szkołę prawniczą i bar. Niezbędna czysta gimnastyka umysłowa jest hołdem dla plastyczności ludzkiego umysłu. Warto jednak zastanowić się nad tym, co zyskaliśmy z tego procesu i co mogliśmy stracić. Wartości, których nauczyliśmy się w szkole prawniczej, zaczęły przenikać do naszego osobistego życia. Nieświadomie zaczynamy odnosić się i obserwować innych w kontekście naszego nowego sposobu myślenia. Zaczęło koloryzować nasze poglądy, opinie i osądy. W trakcie tego procesu straciliśmy kilku przyjaciół i pozyskaliśmy nowych, którzy częściej widzieli i zrozumieli świat tak jak my.

Stary prawnik, którego spotkałem w browarze, miał rację: nauka myślenia jak prawnicy sprawiła, że ​​jesteśmy mniej zdolni do tego rodzaju myślenia, które jest niezbędne do dokonywania twórczych wyborów, do zarządzania i inspirowania ludzi oraz do szybkiego reagowania na zmiany.

Na szczęście, ucząc się jak myśleć jak prawnicy, nauczyliśmy się uczyć - staliśmy się samoukiem. I tylko z tego powodu było warte ceny wstępu.

Dziś tysiące prawników, którzy chcą odzyskać kontakt ze swoimi prawymi mózgami, znajdują nowe kariery w wielu różnych zawodach. Jestem włączony. Ćwiczyłem prawo od trzynastu lat i zbudowałem małą i udaną firmę sądowniczą. Około 10 lat później przeniosłem się z pełnoetatowej praktyki prawniczej i znalazłem moje zawodowe powołanie w marketingu i brandingu - kreatywny skok dla prawnika.