Czy seks naprawdę sprzedaje się w reklamie?

Przejście pod osłony seksu w reklamie

Seks sprzedaje. Getty Images

Często będziesz słyszeć tę frazę, gdy wejdziesz do branży reklamowej: SEX SELLS. Ale czy to prawda? Czy ludzie naprawdę kupują produkt tylko dlatego, że pobudzają go seksualnie zdjęcia? Czy opinia publiczna jest świadoma wykorzystywania wyzwalaczy w celu przyciągnięcia ich do określonych produktów lub usług? I co ważniejsze, czy reagują na to niezależnie? Zanurzmy się w mętne wody seksu i reklamy.

Czym jest seks w reklamie?

Mówiąc najprościej, seks w reklamie jest wykorzystywaniem seksualnie prowokacyjnych lub erotycznych obrazów (lub dźwięków, sugestii i podprogowych wiadomości ), które zostały zaprojektowane specjalnie w celu wzbudzenia zainteresowania konkretnym produktem, usługą lub marką.

Zwykle seks odnosi się do pięknych kobiet (i coraz częściej przystojnych mężczyzn), które są wykorzystywane do przyciągania u widza, czytelnika lub słuchacza, pomimo słabego nieistniejącego połączenia z reklamowaną marką.

Przez całą historię seks był używany do sprzedaży.

Mówi się, że jako ludzie mamy jaszczurkę lub gadzi mózg, który reaguje na pewne pierwotne impulsy. Jedzenie jest jednym. Seks i reprodukcja to zdecydowanie inne. Ta ukryta, wstępnie zaprogramowana dyspozycja reagowania na obrazy seksualne jest tak silna, że ​​była używana od ponad 100 lat w reklamie. A branża, która nadużywa jej coraz więcej, byłaby głupotą, gdyby ignorowała losy wiadomości erotycznych i seksualnych.

W 1885 roku W.Duke and Sons, producent mydła do twarzy, włączyła karty do pakowania mydła, które zawierały erotyczne obrazy najbardziej popularnych kobiecych gwiazd dnia. Związek między mydłem a seksem jest w najlepszym wypadku szczupły, ale zadziałało. Od tego czasu marki celowo łączą się z sugestywnymi (lub wręcz rażącymi) obrazami seksualnymi w poszukiwaniu nowych klientów.

W szczególności reklamy alkoholu, mody, perfum i samochodów stworzyły silne powiązania z seksem.

Czy seks rzeczywiście się sprzedaje?

Tak, seks się sprzedaje. To jest fakt. Popularne czasopisma dla mężczyzn, takie jak Maxim i FHM, często eksperymentowały z okładkami. W przeważającej części, gdy seksowna, półnaga kobieta pojawia się na okładce, przewyższa obraz męskiej gwiazdy, nawet jeśli ta gwiazda jest kimś, o kim ludzie chcą czytać.

Kiedy reklamy są bardziej prowokacyjne seksualnie, mężczyźni są nieodparcie przyciągnięci do nich. To prosta genetyka. Mężczyźni reagują na obrazy seksualne. A jeśli Twoja reklama tworzy sytuację seksualną, uzyska pożądaną odpowiedź. Jednak to nie znaczy, że może coś sprzedać. Musi być kontekst.

Seks może WYŁĄCZYĆ Klientów

Jest cienka linia i zbyt często marki coraz częściej nad nią kroczą. Konsumenci są ludźmi, będą reagować , ale są także inteligentnymi, dobrze wykształconymi ludźmi, którzy wkrótce zorientują się, że są manipulowani.

Ludzie mogą kupić swój produkt jeden lub dwa razy ze względu na erotyczne interakcje, ale jeśli produkt nie jest dobry, nie będziesz długo trzymać klientów. Co więcej, będą czuć się oszukani, porozmawiani lub całkowicie protekcjonalni. A to zajmie dużo większy wysiłek ze strony reklamodawcy, aby odzyskać to zaufanie.

Pod koniec dnia zdjęcia erotyczne mogą przyciągnąć pewną grupę demograficzną do Twojego produktu lub usługi, ale musi istnieć prawowity związek. Nawet marki piwa zaczynają to rozumieć.

Seks może sprzedać ... Ale te dni, aktywizm robi lepszą pracę

Zobacz reklamy Super Bowl wyprodukowane w 2017 roku. W przeciwieństwie do reklam Super Bowl z przeszłości, w których występowały "bliźnięta", Paris Hilton jedzący burgera i inne obrazy seksualne, w tym roku był znacznie bardziej dorosły. Nie opierał się na seksie, seksualności, erotycznych obrazach, prowokacyjnym wideo ani sugestywnych dźwiękach.

Nie, wydaje się, że niedawny przewrót polityczny i ogromne zainteresowanie kierunkiem, w jakim zmierza Ameryka, spowodowały poważną zmianę w sposobie przyciągania uwagi marek.

Seks może się sprzedać. Ale aktywizm, polityczne przesłania i wartościowe rzeczy są tym, co w nich krąży (wybacz kalambur).

Skupiono się na drażnieniu do czegoś o wiele poważniejszego. Marki stawiają teraz na imigrację, klimat, produkty ekologiczne, równą płacę dla kobiet, rasizm, seksizm i wiele innych. I chociaż ta ciężka tematyka mogła być zbyt duża dla poprzedniej publiczności, współczesny konsument ją pożera.

Pamiętaj, że teraz żyjemy w społeczeństwie, które daje ludziom seks i pornografię na żądanie za jednym naciśnięciem przycisku. Łatwo go zdobyć. Tak skąpo ubrane kobiety w reklamach nie będą wywierały społecznego wpływu, jaki będzie mieć ostry komunikat polityczny. To jest nowa rzeczywistość.

Przyszłość seksu w reklamie

Seks jest tu na stałe, ale nie pojawi się w tak znaczącym stopniu w wiadomościach na rynku masowym. Wzrost Internetu w ciągu ostatnich 20 lat wytworzył bezpośrednią linię do znacznie silniejszego, graficznego materiału seksualnego, który trafiłby do domów konsumentów. Mają dostęp do niemal wszystkiego, co chcą, za darmo. Dlaczego zwracają uwagę na kampanię, która wykorzystuje seks w bardziej oswojony sposób? Tak, zawsze będą półnagie kobiety i mężczyźni, i insynuacje, ale jak zbadano powyżej, dzielenie się społecznością pokona to. Łatwiej dzielić potężne przesłanie polityczne niż sprośne.

The Bottom Line - Używaj seksu w odpowiedni sposób

Jeśli reklamujesz męski dezodorant, taki jak Ax (Lynx w Wielkiej Brytanii) lub bieliznę jak Victoria's Secret, byłbyś głupcem, gdyby pominął tak silny mechanizm sprzedaży. Ale jeśli próbujesz sprzedać kosiarkę do trawy lub nową sofę z nagością i seksem, robisz swój produkt jako poważną krzywdę.

Tak, zwrócisz na siebie uwagę. Ale jest to niewłaściwy rodzaj uwagi i nie doprowadzi do powstania większej i lepszej marki. Seks, używany oszczędnie i sądownie, jest silnym narzędziem sprzedaży. Nadużyj tego, a ostatecznie przegrasz.